hohombe

joined 3 years ago
[–] hohombe@szmer.info 2 points 11 months ago (1 children)

Jaki jest sens tego newsa tu?

[–] hohombe@szmer.info 1 points 11 months ago

Ciekawe. Nie znałem tego. Dzięki.

[–] hohombe@szmer.info 2 points 11 months ago

Czy ktoś może się posilić o jakieś dane przeczące tezie: "lecz ich (rolników) realnie niższe niż innych grup społeczno-zawodowych dochody są faktem społecznym". Zróbmy porównanie badań. Ja nie wiem. Szukam odpowiedzi.

[–] hohombe@szmer.info 1 points 11 months ago (1 children)

Nadal ciekawie. Odniosę się jutro. Ale może sam zmienię zdanie. Kto wie. Pozdrawiam.

ps. Jeśli Ciebie przepraszam, to mnie nie dojeżdżaj. Wiesz że umiem się odwinąć.

[–] hohombe@szmer.info 1 points 11 months ago (4 children)

Brakuje kompletnie. W ogóle. Zero. Zawsze. Może nie załapałeś, że rzymskie: kto zyskał ten przyczyną, jest dość prostym schematem. Bardzo prostym. Nie odniosłeś się.

A zauważyłeś ten tekst o wsi na górze? I poziom deprywacji ekonomicznej tej grupy? Klasizm wielkomiejski nie pozwala spojrzeć na pewne grupy i regiony, jak na ludzi. I to zjawisko jest super widoczne. Uważam, Twoje mocne hejtowanie rolników za tego objaw. Sorry. Elementem paranoi politycznej, jest przeracjonalizowana wizja zmiany społecznej, zachowań grup populacji a wręcz pozbawienie ich podmiotowości na rzecz "tajnych grup". I jako lewak? mówisz co? Szukasz podmiotowości czy sprowadzasz tę kategorię populacji do bezwolnych narzędzi firm chemicznych? To jest reakcyjne! Ja szukam podmiotowości i szukam w wypowiedziach rolników i rolniczek, powodów ich wkurwu. Widać to bezwzględnie u Barbara Fedyszak-radziejowska. Jeśli to nazwisko i jej prace, nic Ci nie mówią, to ja bym nie cisnął mocnych tez o rolnictwie. Może wszedłeś w temat i tak się dziarsko rozpychasz, ale tu jest dużo więcej. Dużo więcej trzeba, aby zrozumieć te protesty.

Ale dziękuję Ci za to, że aby sprawdzić własne tezy, wróciłem do kompedium wiedzy o wsi polskiej. Gdyż od tego trzeba zacząć. Pozdrawiam. Dziękuję i przeprasza za mocne teksty.

[–] hohombe@szmer.info 2 points 11 months ago

Przepraszam. To ja, taki odważny :( Opiszę szybko już.

[–] hohombe@szmer.info 0 points 11 months ago (6 children)

@wyrak Masz gruby hejt na rolników. Ja nie mam zdania. Ale dzięki Tobie poszukałem uzasadnień do tezy odmiennej i znajduję je nie w Guałdnianie, ale w prostych wskaźnikach z lokalnego kontekstu. I możesz sobie jechać globalną świadomością i smutnymi "analizami od Marksa", ale gdy nie widzisz podstawowym kwestii, to w sumie jest tylko śmieszne. Niestety takie tezy z poziomu przesycenia mediami, znajdują świetny posłuch. Pytanie czy miałeś jakikolwiek kontakt z wsią? Założę się, że nie. :))) Opowiedz o tym, mistrzu hejtu na rolników.

[–] hohombe@szmer.info 2 points 11 months ago (1 children)

No właśnie przekazy o tym są jakąś chyba kampanią Ukrainy, ze nie przegrywa. Nie twierdzę, że przegrywa. Ale nagłówki rozpalają wyobraźnię, gdy faktycznie to nie wiemy co się dzieje. Ale na pewno nie liczyłbym, że to coś istotnego. I nie wiem już czy wolałbym się mylić.

 

“W kolejnym sondażu CBOS, zrealizowanym w październiku 2021 r., znajdujemy odpowiedź na pytanie, jak respondenci oceniają swoją pracę. Zdaniem mniejszości – 47% badanych – ich obecna praca przynosi dobre zarobki. Co więcej, swoje zarobki za dobre uznaje tylko 39% mieszkańców wsi i zaledwie 15% rolników. Dla porównania ponad połowa (52%) mieszkańców największych miast oraz miast średnich (54%), a także 42% robotników wykwalifikowanych uznało swoje zarobki za „dobre”. Tak więc niższe dochody rolników są na tle innych grup społeczno-zawodowych faktem, a nie stereotypem”.

Zdecydowaną odpowiedź „Nie, moja obecna praca nie przynosi dobrych zarobków” wybrało 22% ogółu respondentów, 28% mieszkańców wsi, 13% mieszkańców największych miast oraz 46% rolników. Dla porównania podobnie negatywną ocenę zadeklarowało 21% robotników wykwalifikowanych i zaledwie 9% respondentów pracujących na własny rachunek. Najwyraźniej to nie miejsce zamieszkania i charakter pracy (np. robotników wykwalifikowanych czy osób pracujących na własny rachunek), lecz wykonywanie pracy rolnika nie przynosi – zdaniem badanych – dobrych zarobków. Potwierdzeniem tej tezy są także informacje uzyskane w kolejnym sondażu CBOS, w którym pytano respondentów o ich oczekiwania dochodowe: „Ile według Pana/i powinny wynosić miesięczne dochody netto (na rękę) wszystkich członków Pana/i gospodarstwa domowego łącznie, aby żyć dostatnio, bez żadnych problemów finansowych?”. Średnia wyborów dokonanych przez wszystkich badanych wyniosła 4001 zł. Kwota zadeklarowana przez mieszkańców największych miast to 5737 zł. Zdaniem robotników wykwalifikowanych miesięczne dochody netto gospodarstwa domowego powinny wynosić 3698 zł, zdaniem osób pracujących na własny rachunek – 4562 zł, a zdaniem rolników najmniej, bo zaledwie 3458 zł. Jest to kwota podobna, chociaż minimalnie mniejsza niż ta, której oczekują mieszkańcy wsi – 3494 zł.

To kolejne potwierdzenie opinii, że nie „roszczeniowe postawy rolników”, lecz ich realnie niższe niż innych grup społeczno-zawodowych dochody są faktem społecznym. Podanie najmniejszej kwoty, która pozwala zdaniem rolników „żyć dostatnio”, jest tego potwierdzeniem".

Autorzy komunikatu podali także proponowane kwoty po przeliczeniu „na jednostkę ekwiwalentną z uwzględnieniem oryginalnej skali ekwiwalentności OECD w złotych”. Wyniki są podobne: aspiracje ogółu Polaków, mieszkańców miast, osób pracujących na własny rachunek oraz robotników wykwalifikowanych są wyższe niż rolników. Jedynie mieszkańcy wsi zadeklarowali (według tej skali) nieco niższe aspiracje (4371 zł) niż rolnicy – 4502 zł. (…) “Odsetki gospodarstw domowych analizowanych grup społeczno-zawodowych posiadających oszczędności pieniężne są podobne. Gospodarstwa te są zadłużone także na podobnym poziomie i równie regularnie spłacają swoje długi i kredyty. Rolnicy jednak nieco rzadziej niż inni posiadają oszczędności pieniężne, ale kredyty i długi spłacają bardziej skrupulatnie niż mieszkańcy miast i ogół respondentów”. (…) Stosunkowo wiarygodnym wskaźnikiem poziomu zamożności omawianych grup jest także ich zdolność do korzystania z usług zdrowotnych poza systemem powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Większość (78%) respondentów CBOS15 deklaruje, że w ciągu sześciu miesięcy poprzedzających sondaż korzystała ze świadczeń zdrowotnych. Wśród tych osób 12% korzystało z usług internisty i lekarza ogólnego poza systemem powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a więc respondenci samodzielnie finansowali wizyty u lekarza. Częściej taką drogę uzyskania konsultacji medycznej wybierali mieszkańcy największych miast (21%), a także osoby pracujące na własny rachunek (17%). Wyraźnie rzadziej korzystają z niej rolnicy (5%), robotnicy wykwalifikowani (9%), mieszkańcy średnich miast (13%) oraz mieszkańcy wsi (10%). Różnice nie są duże, potwierdzają jednak deklarowany przez badanych obraz poziomu zamożności w ich gospodarstwach domowych.

Nie ma także powodów, by kwestionować deklaracje (35%) rolników, którzy podobnie często jak prowadzący własne firmy (38%) sygnalizują spadek dochodów w ich gospodarstwach domowych w okresie pandemii. Pozostali rolnicy deklarują zarówno (17%) wzrost dochodów, jak i ich (48%) stabilizację. Warto zauważyć, że stabilizację poziomu dochodów w gospodarstwach domowych deklarują zarówno mieszkańcy wsi (58%), jak i mieszkańcy dużych (53%) i średnich (51%) miast. Innymi słowy, wspólnota doświadczeń zarówno mieszkańców wsi i miast, jak i rolników oraz osób pracujących na własny rachunek jest obecnie większa niż dzielące ich różnice”.

Poglądy na demokrację

"Wyraźna większość (68%) badanych przez CBOS 20 obywateli naszego kraju uważa, że demokracja ma przewagę nad wszelkimi innymi formami rządzenia. Nie zgadza się z tą opinią 17% badanych, a 15% nie ma w tej kwestii zdecydowanej opinii. Różnice opinii nie są duże; mieszkańcy wsi (64%) oraz mieszkańcy średnich miast (65%) nieco rzadziej wyrażają poparcie dla demokracji niż mieszkańcy największych miast (85%). Podobnie rolnicy (58%) akceptują przewagę demokracji nad innymi formami rządów nieco rzadziej niż robotnicy wykwalifikowani (61%). Aprobata dla demokracji jest w obu tych grupach zawodowych nieco niższa niż wśród osób pracujących na własny rachunek (73%).

Natomiast opinia o sposobie, w jaki demokracja funkcjonuje w naszym kraju, jest bardziej krytyczna – ponad połowa respondentów CBOS (52%) jest z niej niezadowolona, a tylko 38% wyraża zadowolenie ze sposobu jej funkcjonowania. Nieco częściej zadowoleni z kondycji naszej demokracji są rolnicy (50%) i mieszkańcy wsi (43%), nieco rzadziej – mieszkańcy średnich (36%) i największych miast (28%), a także 37% robotników wykwalifikowanych. Poziom niezadowolenia jest najwyższy w wielkich miastach (68%) i wśród osób pracujących na własny rachunek (59%), a najniższy wśród rolników (36%) i mieszkańców wsi (44%). Być może tak krytyczny obraz naszej demokracji jest konsekwencją poczucia braku wpływu21 obywateli na sprawy kraju (tab. 4.5). Ten brak deklaruje większość, bo 61% ogółu badanych, 68% rolników oraz 62% mieszkańców wsi. Poczucie braku wpływu respondentów jest mniejsze (44%), gdy dotyczy spraw własnej gminy i własnego miasta. Rolnicy częściej (50%) niż mieszkańcy wsi (44%) mają poczucie wpływu na sprawy własnej gminy. Być może jest to powodem ich nieco lepszej oceny naszej demokracji.

Barbara Fedyszak-radziejowska, Rozdział 4. “Sytuacja społeczno-zawodowa, postawy i opinie społeczności wiejskich”. w: Polska wieś 2022. Raport o stanie wsi”. Wydawca: Fundacja na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa i Wydawnictwo Naukowe Scholar https://www.fdpa.org.pl/raport-polska-wies-2022

[–] hohombe@szmer.info 2 points 11 months ago* (last edited 11 months ago) (1 children)

"W kolejnym sondażu CBOS, zrealizowanym w październiku 2021 r., znajdujemy odpowiedź na pytanie, jak respondenci oceniają swoją pracę. Zdaniem mniejszości – 47% badanych – ich obecna praca przynosi dobre zarobki. Co więcej, swoje zarobki za dobre uznaje tylko 39% mieszkańców wsi i zaledwie 15% rolników. Dla porównania ponad połowa (52%) mieszkańców największych miast oraz miast średnich (54%), a także 42% robotników wykwalifikowanych uznało swoje zarobki za „dobre”. Tak więc niższe dochody rolników są na tle innych grup społeczno-zawodowych faktem, a nie stereotypem".

Zdecydowaną odpowiedź „Nie, moja obecna praca nie przynosi dobrych zarobków” wybrało 22% ogółu respondentów, 28% mieszkańców wsi, 13% mieszkańców największych miast oraz 46% rolników. Dla porównania podobnie negatywną ocenę zadeklarowało 21% robotników wykwalifikowanych i zaledwie 9% respondentów pracujących na własny rachunek. Najwyraźniej to nie miejsce zamieszkania i charakter pracy (np. robotników wykwalifikowanych czy osób pracujących na własny rachunek), lecz wykonywanie pracy rolnika nie przynosi – zdaniem badanych – dobrych zarobków. Potwierdzeniem tej tezy są także informacje uzyskane w kolejnym sondażu CBOS, w którym pytano respondentów o ich oczekiwania dochodowe: „Ile według Pana/i powinny wynosić miesięczne dochody netto (na rękę) wszystkich członków Pana/i gospodarstwa domowego łącznie, aby żyć dostatnio, bez żadnych problemów finansowych?”. Średnia wyborów dokonanych przez wszystkich badanych wyniosła 4001 zł. Kwota zadeklarowana przez mieszkańców największych miast to 5737 zł. Zdaniem robotników wykwalifikowanych miesięczne dochody netto gospodarstwa domowego powinny wynosić 3698 zł, zdaniem osób pracujących na własny rachunek – 4562 zł, a zdaniem rolników najmniej, bo zaledwie 3458 zł. Jest to kwota podobna, chociaż minimalnie mniejsza niż ta, której oczekują mieszkańcy wsi – 3494 zł.

To kolejne potwierdzenie opinii, że nie „roszczeniowe postawy rolników”, lecz ich realnie niższe niż innych grup społeczno-zawodowych dochody są faktem społecznym. Podanie najmniejszej kwoty, która pozwala zdaniem rolników „żyć dostatnio”, jest tego potwierdzeniem".

Autorzy komunikatu podali także proponowane kwoty po przeliczeniu „na jednostkę ekwiwalentną z uwzględnieniem oryginalnej skali ekwiwalentności OECD w złotych”. Wyniki są podobne: aspiracje ogółu Polaków, mieszkańców miast, osób pracujących na własny rachunek oraz robotników wykwalifikowanych są wyższe niż rolników. Jedynie mieszkańcy wsi zadeklarowali (według tej skali) nieco niższe aspiracje (4371 zł) niż rolnicy – 4502 zł. - ten kułak biedny a lumpenproletariat jeszcze biedniejszy. (...) "Odsetki gospodarstw domowych analizowanych grup społeczno-zawodowych posiadających oszczędności pieniężne są podobne. Gospodarstwa te są zadłużone także na podobnym poziomie i równie regularnie spłacają swoje długi i kredyty. Rolnicy jednak nieco rzadziej niż inni posiadają oszczędności pieniężne, ale kredyty i długi spłacają bardziej skrupulatnie niż mieszkańcy miast i ogół respondentów". (...) Stosunkowo wiarygodnym wskaźnikiem poziomu zamożności omawianych grup jest także ich zdolność do korzystania z usług zdrowotnych poza systemem powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Większość (78%) respondentów CBOS15 deklaruje, że w ciągu sześciu miesięcy poprzedzających sondaż korzystała ze świadczeń zdrowotnych. Wśród tych osób 12% korzystało z usług internisty i lekarza ogólnego poza systemem powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a więc respondenci samodzielnie finansowali wizyty u lekarza. Częściej taką drogę uzyskania konsultacji medycznej wybierali mieszkańcy największych miast (21%), a także osoby pracujące na własny rachunek (17%). Wyraźnie rzadziej korzystają z niej rolnicy (5%), robotnicy wykwalifikowani (9%), mieszkańcy średnich miast (13%) oraz mieszkańcy wsi (10%). Różnice nie są duże, potwierdzają jednak deklarowany przez badanych obraz poziomu zamożności w ich gospodarstwach domowych.

"Nie ma także powodów, by kwestionować deklaracje (35%) rolników, którzy podobnie często jak prowadzący własne firmy (38%) sygnalizują spadek dochodów w ich gospodarstwach domowych w okresie pandemii. Pozostali rolnicy deklarują zarówno (17%) wzrost dochodów, jak i ich (48%) stabilizację. Warto zauważyć, że stabilizację poziomu dochodów w gospodarstwach domowych deklarują zarówno mieszkańcy wsi (58%), jak i mieszkańcy dużych (53%) i średnich (51%) miast. Innymi słowy, wspólnota doświadczeń zarówno mieszkańców wsi i miast, jak i rolników oraz osób pracujących na własny rachunek jest obecnie większa niż dzielące ich różnice".

Poglądy na demokrację

"Wyraźna większość (68%) badanych przez CBOS 20 obywateli naszego kraju uważa, że demokracja ma przewagę nad wszelkimi innymi formami rządzenia. Nie zgadza się z tą opinią 17% badanych, a 15% nie ma w tej kwestii zdecydowanej opinii. Różnice opinii nie są duże; mieszkańcy wsi (64%) oraz mieszkańcy średnich miast (65%) nieco rzadziej wyrażają poparcie dla demokracji niż mieszkańcy największych miast (85%). Podobnie rolnicy (58%) akceptują przewagę demokracji nad innymi formami rządów nieco rzadziej niż robotnicy wykwalifikowani (61%). Aprobata dla demokracji jest w obu tych grupach zawodowych nieco niższa niż wśród osób pracujących na własny rachunek (73%).

Natomiast opinia o sposobie, w jaki demokracja funkcjonuje w naszym kraju, jest bardziej krytyczna – ponad połowa respondentów CBOS (52%) jest z niej niezadowolona, a tylko 38% wyraża zadowolenie ze sposobu jej funkcjonowania. Nieco częściej zadowoleni z kondycji naszej demokracji są rolnicy (50%) i mieszkańcy wsi (43%), nieco rzadziej – mieszkańcy średnich (36%) i największych miast (28%), a także 37% robotników wykwalifikowanych. Poziom niezadowolenia jest najwyższy w wielkich miastach (68%) i wśród osób pracujących na własny rachunek (59%), a najniższy wśród rolników (36%) i mieszkańców wsi (44%). Być może tak krytyczny obraz naszej demokracji jest konsekwencją poczucia braku wpływu21 obywateli na sprawy kraju (tab. 4.5). Ten brak deklaruje większość, bo 61% ogółu badanych, 68% rolników oraz 62% mieszkańców wsi. Poczucie braku wpływu respondentów jest mniejsze (44%), gdy dotyczy spraw własnej gminy i własnego miasta. Rolnicy częściej (50%) niż mieszkańcy wsi (44%) mają poczucie wpływu na sprawy własnej gminy. Być może jest to powodem ich nieco lepszej oceny naszej demokracji.

Barbara Fedyszak-radziejowska, Rozdział 4. "Sytuacja społeczno-zawodowa, postawy i opinie społeczności wiejskich". w: Polska wieś 2022. Raport o stanie wsi”. Wydawca: Fundacja na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa i Wydawnictwo Naukowe Scholar https://www.fdpa.org.pl/raport-polska-wies-2022

[–] hohombe@szmer.info 1 points 11 months ago* (last edited 11 months ago) (1 children)

Czy mówicie o hejcie na grupę, kategorię populacji? Można taką nienawiść tu pisać?

[–] hohombe@szmer.info 0 points 11 months ago (13 children)

No i przeciw rolnikom widzę, bo klimat. Może to zaślepia? Takie walenie pałką z pozycji "wiedzy" i " świadomości"? Drobni rolnicy nie są grupą uprzywilejowaną. Naprawdę muszę to pisać? A Ci nie drobni, bujają się z nieopłacalnością produkcji. Boli, że potrafią się zorganizować i coś osiągnąć? oj boli :) Libkizm to teraz pałka klimat.

A to że pro-środowiskowe rozwiązania upadały z powodu skrajnie niedemokratycznego podjęcia tych decyzji, to jakoś osoby szanowne lewicowe obchodzi? Czy taki poziom analizy nie uwzględnia spisku, to odpada? Czy jedyne prawdziwe wyjaśnienie: kto zyskał ten na pewno jest powodem protestów - firmy od pestycydów?

 

Biura regionalne PO, PiS i Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku zablokowane belami słomy. Wszystko to w ramach protestu kilkudziesięciu rolników domagających się rozwiązań zapewniających opłacalność produkcji rolnej. Policja nie interweniowała.

W różnych częściach Polski wciąż protestują rolnicy. W poniedziałek wybrali Białystok. Trasa około 50 demonstrantów przebiegała obok siedzib biur regionalnych PO, PiS i Polskiego Związku Łowieckiego.

Ich akcja zaczęła się przy PZŁ - podała policja.

Tam rolnicy zostawili belę słomy, blokując wejście do biura. Następnie udali się do siedziby Platformy Obywatelskiej. Tam również wyjęli z samochodu belę słomy i zastawili nią drzwi. Akcję zakończyli przy budynku regionalnych władz PiS. Bele słomy rozrzucili w drzwiach wejściowych, uniemożliwiając też wejście osobom kierującym się do innych lokali czy sklepów. Rozrzucili też obornik.

Przed siedzibą PO do protestujących wyszedł poseł Krzysztof Truskolaski. Mówił, że jego partia ma dobrą wolę rozwiązania sytuacji i "chce z nimi rozmawiać".

Rolnicy podkreślają apolityczność akcji. Nie kierują jej przeciw konkretnej partii. Polskiemu Związkowi Łowieckiemu zarzucili nieskuteczność w walce z chorobą ASF (myśliwi są odpowiedzialni za odstrzał dzików - red.) i - niejako - współudział w "zniszczeniu hodowli trzody chlewnej".

  • Osiem lat jeden rząd nas niszczył, dzisiaj jest drugi i też nie ma żadnego rozwiązania - mówili protestujący.

  • Wymagamy dzisiaj od rządu polskiego i władzy rozwiązania tej sytuacji, do której oni sami doprowadzili - powiedział dziennikarzom rolnik Marcin Szarejko. Pytany o rozmowy i porozumienie rządu z rolnikami, ocenił, że są to "nieporozumienia". - Za słowami i obietnicami powinny być czyny, a ich nie ma - dodał.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-04/bialystok-bele-slomy-przed-biurami-po-i-pis/

 

W ciągu ostatniego półwiecza "inteligentność" - dążenie do wszechobecnej informatyki i sztucznej inteligencji - stała się mandatem: nowym sposobem zarządzania i rządzenia polityką, gospodarką i środowiskiem.

Inteligentne telefony. Inteligentne samochody. Inteligentne domy. Inteligentne miasta. Konieczność uczynienia naszego świata coraz mądrzejszym i bardziej "inteligentnym" w obliczu coraz bardziej złożonych wyzwań rodzi kilka pytań: Czym jest ten "mandat inteligentności"? Jak się pojawił i co mówi o naszym ewoluującym sposobie rozumienia rzeczywistości i zarządzania nią? Jak wyobrażamy sobie ludzkie przetrwanie jako zależne od dużych zbiorów danych i sztucznej inteligencji?

Książka ta śledzi historię biologii ewolucyjnej, myśli neoliberalnej, sztucznej inteligencji, planowania urbanistycznego i zarządzania środowiskiem, aby odpowiedzieć na te pytania. Czyniąc to, ujawniamy zarówno nierówności, przemoc i rasizm wbudowane w systemy uczenia maszynowego, jak i alternatywne wyobrażenia zarówno maszynowej, jak i ludzkiej inteligencji i życia.

Zwycięzca dorocznej nagrody Society for Science, Literature, and the Arts (SLSA) Michelle Kendrick Memorial Book Prize 2023

"Z precyzyjnym skupieniem i prowokującymi paradoksami, The Smartness Mandate jest napisany w imieniu przyszłości planetarnej inteligencji i tego, jak mogą one wyłonić się z obecnej krótkowzroczności".
 -Benjamin Bratton, Uniwersytet Kalifornijski w San Diego
  
 "W krytycznej syntezie, równie konstruktywnej, co ostrej, Halpern i Mitchell zręcznie historyzują i chirurgicznie demistyfikują opartą na danych "inteligencję", która rządzi dzisiejszą biopolityką, od handlu opcjami po "odporne" miasta. Ta książka nie mogłaby być bardziej na czasie".
 -Reinhold Martin, Columbia University i autor książki Knowledge Worlds: Media, Materiality, and the Making of the Modern University.
  
 "Jeśli myślisz, że technologie cyfrowe są "inteligentne", pomyśl jeszcze raz. Ta książka zagłębia się w materialne podziemia i logikę inteligentności, przynosząc ulgę jej agencjom, operacjom i wynikom. Bogato sugestywna i polityczna książka dostarcza ważnego ostrzeżenia planetarnego".
 -Lisa Parks, wybitny profesor medioznawstwa, Uniwersytet Kalifornijski w Santa Barbara

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

 

Rozwój aplikacji Polskie Drzewa

Nasze Stowarzyszenie opracowało aplikację do inwentaryzacji drzew miejskich i tworzymy mapę polskich drzew. Aplikacja jest całkowicie bezpłatna dla wszystkich, którzy chcą brać udział w tej akcji. Kilkadziesiąt Wolontariuszek i Wolontariuszy w Polsce inwentaryzuje drzewa w różnych miejscowościach.

Chcemy rozbudować aplikację aby zwiększyć jej funkcjonalność i zmienić powierzchnię serwerów... na to potrzebujemy środków finansowych.

Demo inwentaryzacji drzew miejskich: https://drzewa.radom.pl

 

Wierzymy, że wybór szkoły nie powinien ograniczać się tylko do kryterium punktowego.

Po8klasie pomaga Ci wybrać szkołę średnią, pokazując jej różnorodne aspekty - od progów punktowych, po zajęcia dodatkowe.

Dążymy do tego, aby prezentować najpotrzebniejsze dane w najprostszej formie, tak, aby uczniowie i rodzice mogli lepiej poznać szkoły, jeszcze przed wyborem przyszłej ścieżki edukacyjnej.

Chcemy być hubem ciekawych danych o szkołach oraz tworzyć progresywne "rankingi" szkół. Wszystko open source. Aby władze publiczne mogły mieć własne, lokalne wyszukiwarki bez uzależniania się od jednego dostawcy.

Dlaczego to robimy? https://po8klasie.pl/blog/post/droga-do-po8klasie/

Ktoś chce nam pomóc? Potrzeba ludzi różnych specjalności. Robimy to jako: https://commoncitizentech.org/

Jest sporo pomysłów na wspieranie oddolnego aktywizmu np. wsparcie dla Front Szkolny czy dashboard open source do analizy np. opóźnień autobusów.

 

Our project embodies a unique effort to intertwine human insights and artificial intelligence to grapple with complex policy dilemmas. We are in the process of building a state-of-the-art platform where policymakers, citizens, and AI can engage in a collective discourse. This collaborative interaction is expected to not only expedite decision-making processes but also augment their quality, paving the way for more inventive and efficacious policy resolutions.

 

Powołanie rady ds. sztucznej inteligencji przy Ministerstwie Cyfryzacji nie przeszło w branży bez echa. Kontrowersje - wedle opinii niektórych - wbudza fakt, że w jej składzie nie znaleźli się przedstawiciele świata nauki oraz strony społecznej. Wiceminister Michał Gramatyka uważa, że członkowie rady nie reprezentują żadnego biznesu i dodaje w rozmowie z nami: „To otwarte grono. Nie wyobrażam sobie, abyśmy odmówili zainteresowanemu udziału w pracach”.

 

Biedby Dutton... Tak, politycy są rasistam lub/i mają takie wypowiedzi. I można o tym mówić, prywatnie też. Insynuacji pełno dziwnych w tym artykule. Bierzemy polityczny materiał z TV, i atakujemy jednostkę uniwersytetu, BO BIERZE PIENIĄDZE 🤯. Tymczasem Dutton: https://beat.com.au/a-brief-timeline-of-every-fucked-up-thing-peter-dutton-has-done/ Zabawnie pokazane jak tworzy się artykuły powielające polityczną narrację. Udające demaskowanie czegoś. Lol

 

Trwa przyjmowanie zgłoszeń do konkursu organizowanego przez Obserwatorium Otwartego Oprogramowania pod nazwą „Osiągnięcia europejskiego sektora administracji publicznej w obszarze open source” (ang. the OSOR Awards: The EU Public Sector Open Source Achievement Awards). Obserwatorium Otwartego Oprogramowania (OSOR) organizuje konkurs, aby docenić i zaprezentować najlepsze rozwiązania i inicjatywy open source stworzone przez administrację publiczną lub na jej użytek. Wręczenie nagród odbędzie się podczas Jubileuszowej Konferencji OSOR, która odbędzie się dnia 21 listopada 2023 r. w Brukseli.

Więcej: https://joinup.ec.europa.eu/collection/open-source-observatory-osor/news/osor-awards-2023 PL: https://www.gov.pl/web/ia/konkurs-dla-tworcow-rozwiazan-obserwatorium-otwartego-oprogramowania-oczekuje-na-zgloszenia-do-21-sierpnia-br

 

X Corp., spółka macierzysta firmy zajmującej się mediami społecznościowymi, wysłała 20 lipca list do Center for Countering Digital Hate, organizacji non-profit, która prowadzi badania nad mediami społecznościowymi, oskarżając organizację o złożenie "serii niepokojących i bezpodstawnych roszczeń, które wydają się być obliczone na zaszkodzenie Twitterowi ogólnie, a w szczególności jego cyfrowej działalności reklamowej" i grożąc pozwem.

Tak, elitki muszą być obecne na platformie (proto)faszysty. Bo muszą... czego nie rozumiecie w oportunistycznym pragnieniu bycia w centrum zainteresowania?

view more: next ›