this post was submitted on 13 Mar 2025
8 points (100.0% liked)

Transport Publiczny

154 readers
10 users here now

Lubimy pociągi.

founded 2 years ago
MODERATORS
 

Męczy Cię wieczne stanie w korkach, hałas i zanieczyszczenie powietrza? Bezpłatna Komunikacja Miejska to rozwiązanie tych problemów. Żądaj od Twoich Radnych wprowadzenia BKM we Wrocławiu!

Więcej o BKM na stronie: https://wolnywroclaw.pl/bkm/

Akcja informacyjna Federacji Anarchistycznej Wrocław.

top 5 comments
sorted by: hot top controversial new old
[–] chlorofil@szmer.info 1 points 11 hours ago (1 children)

Lepiej nie przy obecnym stanie zbiorkomu. Lepiej za to włączyć transport pociągowy do zbiorkomu na terenie miasta, to byłoby coś przydatnego.

[–] chlorofil@szmer.info 1 points 11 hours ago

Poza tym już widzę tych wszystkich zbuntowanych kierowców samochodów opierających się wprowadzeniu czegoś takiego z podatków xd

[–] didleth@szmer.info 2 points 17 hours ago* (last edited 17 hours ago) (1 children)

bez urazy, ale z perspektywy doświadczeń z różnymi komunikacjami miejskimi, to wrocławska wychodzi najgorzej* i to nie przez ceny biletów (bardziej od cen boli mnie to, że gminy nie mogą się w tej sprawie dogadać), a kwestia logistyki i koordynacji. Jeśli na trasie masz dwie czy trzy przesiadki i na każdą musisz czekać ok. 50 minut, to już stojąc w korku mniej czasu zmarnujesz

*Ok, może w moim mieście wygląda to jeszcze gorzej, ale ono jest na tyle nieduże i zwarte, że wszędzie dojdę spacerem ;p

[–] krf@szmer.info 2 points 15 hours ago

Jak ostatnio musiałem dojeżdżać do tyry we Wrocławiu (odcinek 5,5km), to czasowo wychodziło motocyklem 8-12 minut (bez przekraczania dozwolonej prędkości), rowerem 15-20, samochodem 15-25, zbiorkomem 40-60 (górne widełki jeśli akurat tramwaj wypadł albo przyjechał za wcześnie i musiałem jechać następnym, nie wliczam katastrof komunikacyjnych), pieszo 50-60. Czyli jeśli chodzi o stratę czasu, zakładając najgorszy scenariusz dla samochodu i najlepszy dla tramwaju tracę na dojazdach pół godziny dziennie, czyli 125h rocznie.

Jeśli chodzi o same koszty, to zakładając że zaczynam od 5-letniego samochodu kupionego za 30 tysięcy, przy OC za 1 tysiąc, 1 tysiąc na przeglądy, opony, olej, itp, i 1000 złotych na paliwo przy 1,5 tysiąca przejechanych kilometrów w cyklu miejskim (luźne zaokrąglenia, ale ciągle dość realistyczne), zakładając że będę jeździł tym samochodem 10 lat po czym sprzedam go za 10 tysięcy, koszt podróży samochodem wychodzi na poziomie 5 tysięcy rocznie vs 1 tysiąc za bilet roczny MPK dla samych dojazdów do pracy.

Podsumowując, jedna zaoszczędzona godzina kosztuje mnie 15 złotych – wydaje się, że sporo, ale w gratisie dostaję samochód którym mogę pojechać wszędzie nie przejmując się kosztami wypożyczalni czy przesiadkami w PKP za dodatkowy koszt na poziomie 30 groszy za kilometr + zrobić duże zakupy bez dodatkowej straty czasu na dojście do marketu i wleczenie wypełnionych zakupami siat.

Żeby zbiorkom mógł z tym konkurować, absolutne minimum to kilka dodatkowych linii tramwajowych, poprawa siatki połączeń i dodatkowe kursy żeby w szczycie tramwaje jeździły co 5 minut a nie co 15, oraz aktywne zniechęcanie do jazdy samochodem (uspokojenie ruchu żeby jazda samochodem zrobiła się bardziej upierdliwa, wyższe opłaty za parkowanie). To się częściowo dzieje, ale tylko w części generowania bodźców negatywnych – poprawa siatki połączeń jest w najlepszym wypadku symboliczna.

[–] alexcleac@szmer.info 1 points 18 hours ago
  1. Mpk zachęca do przesiadki z auta do tramwaju, jednak podnosząc cenę biletów to jest nieskuteczne, ponieważ przejazd autem, nawet wynajętym czesto wychodzi taniej.

Dodam jeszcze: czasami samochodem do biura (gdzie często już jest przestrzeń parkingowa) jechać jest szybciej, a to często jest nawet ważniejszą zaletą osobówki. Bo dla mnie czasami (mieszkam w Krakowie) kusi pojechać samochodem z taka różnica: 40-50 minut za 6 zł w pełnym tramwaju na stojąco vs 15-20 minut za 2.5-3zł samemu w aucie w wygodnym foteliku. Jasne, że w Krakowie mam Kartę Krakowską, i kupuję sobie miesięczny bilet, ale ostatnio podnieśli właśnie tę cenę tylko dla mieszkańców. Którzy i tak płacą podatki tutaj, z których MPK jest dofinansowane, w czym trochę brakuje sensu.